Zwiększona ilość dostarczanych ścieków powoduje kolejki wozów asenizacyjnych przed Punktem Zlewnym Łajski. Dlatego miejska spółka PWK zamierza uruchomić dodatkowe, trzecie stanowisko do zrzutu ścieków
Przed punktem zlewnym na Łajskach, do którego wozy asenizacyjne przywożą ścieki z przydomowych szamb, znów ustawiają się długie kolejki. Niektórzy, aby zrzucić ścieki muszą czekać 2 godziny. Do podobnych sytuacji dochodziło kilkanaście lat temu, do czasu kiedy w 2010 r. PWK zmodernizowało punkt zlewny i zmieniło technologie odbioru ścieków z wozów asenizacyjnych. Uruchomiło wówczas drugie stanowisko do odbioru ścieków.
Skąd tyle ścieków?
Sytuacja jest o tyle dziwna, że unijne przepisy środowiskowe wymuszają likwidacje szamb oraz rozwój sieci kanalizacyjnych, tak aby 95 procent mieszkańców mogło się do nich podłączyć. A więc ilość ścieków, które trafiają do szamb i muszą być odbierane przez wozy asenizacyjne, powinna maleć. Dzieje się jednak inaczej, ilość tych ścieków na naszym terenie rośnie. Zdaniem przedsiębiorców, którzy zajmują się odbiorem ścieków, powodem takiej sytuacji jest gwałtowny rozwój budownictwa mieszkaniowego na naszym terenie. A jednocześnie brak możliwości podłączenia nowych inwestycji do sieci kanalizacyjnej. Dlatego szamba powstają nie tylko przy jednorodzinnych domach, ale także przy wielorodzinnych szeregowcach.
Co z siecią kanalizacyjną?
Zdecydowana większość ścieków, jakie trafiają na punkt zlewny, pochodzi z gmin okalających Legionowo: Wieliszewa, Serocka, Jabłonny i Nieporętu. O ile w Legionowie ponad 95 procent mieszkańców ma dostęp do kanalizacji sanitarnej i nie korzysta już z szamb, to w ościennych gminach sieci kanalizacyjne są słabo rozwinięte. Ponadto oczyszczalnia ścieków Dębe w Orzechowie wyczerpała już swoje możliwości przyjmowania ścieków od nowych podmiotów i nie będzie na razie rozbudowywana. Tymczasem budownictwo rozwija się bardzo dynamicznie. Skutkiem tego jest powstawanie nowej zabudowy, która nie ma możliwości podłączenia się do kanalizacji sanitarnej, a w związku z tym, do jej obsługi budowane są szamba, które muszą być regularnie opróżniane. Zdaniem niektórych, nie powinno być na to pozwolenia, ponieważ jest to działanie wbrew unijnym regulacjom.
Rozbudowa punktu zlewnego
Dlatego też pojawia się coraz większa liczba prywatnych przewoźników obsługujących wozy asenizacyjne. Odbierają oni ścieki z szamb i dostarczają je na punkty zlewne w Jachrance oraz w Legionowie skąd trafiają one do kanalizacji. Natomiast przed punktami zlewnymi, w powodu wzrostu ilości przywożonych ścieków, ustawiają się kolejki samochodów.
Jak ustaliła redakcja, w związku ze wzrostem ilości ścieków dostarczanych do punktu na Łajskach, PWK Legionowo planuje ponownie zmodernizować punkt zlewny i uruchomić dodatkowe, trzecie stanowisko do zrzutu ścieków z wozów asenizacyjnych. Ma to spowodować usprawnienie działania punktu zlewnego i likwidacje kolejek.
